wtorek, 15 stycznia 2013

Bangkok - Ayutthaya- Bangokok

Dzisiaj zrobiliśmy wycieczkę do starej stolicy Tajlandii - Ayutthayi. To miasto położone ok. 120 km. na północ od Bangkoku. Wybraliśmy się tam pociągiem. We wcześniejszych postach pisałem jak tanie są tutaj podróże pociągami. Tym razem za trzecią klasę, na tym odcinku zapłaciliśmy po 1,50 PLN na osobę. Poniżej kilka zdjęć naszego pociągu i widok z okien na miasto.
Koniec pociągu, drzwi - brak:
Jesteśmy wcześnie, wagon jeszcze pusty:
 Nie ma też lokomotywy, opóźnienie wzrasta, my czekamy:
 Już jedziemy, teraz ulica czeka:

Dokładne informacje o mieście Ayutthaya są tutaj.
Kiedy byliśmy na miejscu, na dworcu oczywiście czekało mnóstwo taksówek i tuk-tuków, gotowych nas wszędzie zawieźć. My jednak byliśmy przygotowani i mieliśmy swój plan. Znaleźliśmy przeprawę promową na drugą stronę rzeki i o to nam chodziło. Po drugiej stronie w zasięgu 2-3 kilometrów mieliśmy do zwiedzania wszystkie główne świątynie starej stolicy. Ich budowle, w przeciwieństwie do wszystkich wcześniej przez nas oglądanych zbudowane zostały z czerwonej cegły, co jest jak na te okolice i tamte czasy wyjątkowe. Obejście miasta zajęło nam około trzech godzin.
Poniżej kilka zdjęć ze zwiedzania świątyń:


 Głowa Buddy wpleciona w korzenie drzewa:
 Tuk-tuki w Ayutthayi są inne, tutaj znaleźliśmy nawet Nemo:

Gdy dotarliśmy ponownie na dworzec, zjedliśmy coś i z radością tym razem przyjęliśmy informację o spóźnionym pociągu powrotnym. Piszę o tym, że z radością, ponieważ nasz poranny pociąg wyruszający z Bangkoku już na stacji początkowej zaliczył godzinę opóźnienia. Zupełnie nie wiemy dlaczego, komunikaty z megafonów na dworcu cały czas o czymś informowały, ale nikt z nas po tajsku nie rozumie :)
Popołudniowe opóźnienie nas ucieszyło - mniej czekania na pociąg i to tego w drogę powrotną jechaliśmy expresem za 2,00 PLN na osobę.
Pociąg express, jedzie o godzinę krócej i jest bardziej komfortowy. Wygląda tak:


Na zakończenie informacja, kto wie czy nie o największej niespodziance naszej wyprawy. Za niewielką opłatą można tutaj poprowadzić pociąg - express do Bangkoku. Niektórzy nie odmówili takiej okazji:


1 komentarz: