poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Volterra

Tydzień nieubłaganie nam się kończy, dzisiaj już piątek, ostatni nasz cały dzień w Toskanii. Wybór miejsc, które chcielibyśmy odwiedzić o wiele większy niż możliwości. Niestety trzeba mocno wybierać. Zdecydowaliśmy zobaczyć kolejne urokliwe miasto - Volterrę.
Miasto znane jest jako ośrodek turystyczny o wielu zabytkach i wielowiekowej historii sięgającej czasów etruskich i rzymskich, jest dużym ośrodkiem wydobycia soli kamiennej i alabastru. Znaleźliśmy tutaj to co najbardziej nam się podoba - ciekawą architekturę, spokój i wąskie uliczki. W drodze powrotnej zrobiliśmy przystanek w Certaldo, gdzie był "nasz" sklep, w którym zrobiliśmy zakupy - trochę na drogę, trochę lokalnych specjałów (wino, salami, sery)  "do domu" i na prezenty dla bliskich.
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszej wycieczki.






niedziela, 4 sierpnia 2013

Siena, gorące źródła i Marcialla

Wczoraj zrobiliśmy sobie dzień nad basenem, byliśmy jedynie w markecie i resztę dnia spędziliśmy w naszej wiosce, nad basenem. Dzisiaj, tj. 1 sierpnia po śniadaniu ruszyliśmy do Sieny. Miasto nas zauroczyło. Mniejsze i spokojniejsze niż Florencja, bardziej nam się spodobała. Ciekawy rynek, katedra z piękną kopułą oraz wąskie bardzo urokliwe uliczki zdecydowanie przypadły nam do gustu. Spędziliśmy tam kilka godzin, następnie pojechaliśmy do oddalonego o 30 km miejsca w którym ze skały prosto do zimnej rzeki wypływają  gorące źródła. Temperatura wody dochodzi do 60 stopni. Na szczęście miesza się z wodą w rzece i można się w niej zanurzyć, chociaż nadal czuje się jej gorąco. Posiedzieliśmy trochę w ciepłych wodach silnie pachnących siarką - super doświadczenie. Ostatni punkt dzisiejszego programu to pizza w małym miasteczku, w lokalnej knajpce na świeżym powietrzu. Czy może być coś bardziej pięknego, bardziej włoskiego :)

Poniżej zdjęcie miasteczka:

Land Roverem po okolicy

Dzisiejszy dzień to wyprawa off road. Udało nam się z pomocą mieszkającego w okolicy Polaka - Tomka i jego terenowego Land Rovera, zwiedzić miejsca w inny sposób przez nas niedostępne. Dojeżdżaliśmy do winnic, w których mogliśmy degustować lokalne wina i poznać proces ich produkcji. Odwiedzaliśmy też małe, spokojne Toskańskie miasteczka, zatrzymywaliśmy się na kawę i chłonęliśmy lokalne klimaty. Na zakończenie zjedliśmy cudowny obiad u Tomka w domu wzbogacony pysznymi serami, salami i winem - wszystko w wydaniu lokalnym. Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszej wyprawy.



Florencja

W poniedziałek 29.07 pogoda delikatnie zmieniła się, niebo pokryły chmury, temperatura spadła do 30 stopni, normalnie utrzymuje się na poziomie 38. Zdecydowaliśmy się na zwiedzanie stolicy Toskanii - Florencji. Miasto z charakterystyczną bazyliką, placem i mostem złotników spodobało nam się jednak spodziewaliśmy się większych wrażeń. Może dlatego, że widzieliśmy już kilka podobnych miast i najbardziej podobają się nam te mniejsze, bardziej klimatyczne.
Florencja w obiektywie: